Szklanka do whisky z trzema poziomami napełnienia
Są tacy, dla których picie whisky to poważny rytuał. Są i tacy, którzy do rytuałów podchodzą z dystansem i humorem, a whisky po prostu lubią się napić. I właśnie dla tych drugich Szklanka do whisky Who cares będzie wyśmienitym prezentem.
Jak używać szklanki?
Szklanka ma zaznaczone trzy poziomy napełnienia, a każdy z nich jest swoistym odzwierciedleniem Twojego nastroju. Dzięki niej nie musisz już używać słów, aby wyrazić opinię na temat dzisiejszego dnia.
Poziom 1 – Good day (Dobry dzień)
Odprężenie, spokój, harmonia... Składasz hołd dzisiejszemu dniowi. Chwilo trwaj!
Poziom 2 – Bad day (Zły dzień)
Szklaneczka porządnej whisky jest tym, czego Ci trzeba. Jutro też jest dzień... i to na pewno lepszy. Na zdrowie!
Poziom 3 – Who cares (Kto by się przejmował)
A kogo to obchodzi? Ważne, że, szklanka pełna, whisky chłodna, i że trunku nie zabraknie. :)
Szklanka do whisky Who cares – na jakie okazje?
Na urodziny - prawdziwy miłośnik whisky doceni Twój gest, a jeśli poczucie humoru nie jest mu obce, to i przy napisie się uśmiechnie;
Na parapetówkę - picie whisky z byle czego to zwyczajna profanacja szlachetnego trunku, a dając szklankę Who cares dbasz o właściwe warunki spożycia;
Na wieczór kawalerski - komunikacja to ważny element każdego związku małżeńskiego. Istnieje kilka sposobów na jej ułatwienie, a whisky jest jednym z nich. Drugim jest szklanka, która nie dość, że whisky pomieści, to jeszcze niesie ze sobą czytelny przekaz i „powie” jak Ci minął dzień.
Na wieczór panieński - miłośniczek dobrej whisky również nie brakuje. Jeśli Twoja przyjaciółka lub siostra jest jedną z nich to porządna szklanka z zabawnym napisem na pewno zostanie ciepło przyjęta.
Napis na produkcie: Good Day / Bad Day / Who cares.
Materiał: szkło. Wymiary: 10 cm (wysokość), 8 cm (średnica), 300 ml (pojemność). Nadaje się do kontaktu z żywnością. Umyj przed pierwszym użyciem.
Produkt jest chroniony zarejestrowanym znakiem towarowym.
Wymiary w opakowaniu: 9,5 x 9,5 x 11,6 (cm).
Waga: 0,46 kg.
Wyprodukowano w Polsce.